Niezwykle uroczyście było w Łowiczu w związku z uroczystościami Święta Dnia Niepodległości. Domy ustrojone były biało czerwonymi flagami, a ulicami miasta przeszła procesja z relikwiami patronki miasta i diecezji łowickiej Świętej Wiktorii.

Przed pomnikami Marszałka Józefa Piłsudzkiego i Synom Ziemi Łowickiej złożono kwiaty i zapalono znicze pamięci. Nie zapomniano również o innym przejawie radości w związku z ta szczególną uroczystością, a mianowicie o towarzyszących jej pieśniach patriotycznych. Do wspólnego śpiewania zachęcały, mieszkańców Łowicza, harcerki Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego "Zawisza" i członkowie Stowarzyszenia Historycznego im. 10 Pułku Piechoty.

Spektakl patriotyczny z okazji Święta Dnia Niepodległości przygotował także ludowy zespól śpiewaczy „Ksinzioki” Wspólne śpiewanie odbyło się przeddzień Narodowego Święta Niepodległości w auli ZSP nr 1 przy ul Podrzecznej. Wszystkie teksty wyświetlane były na dużym ekranie, dzięki czemu każdy mógł z łatwością włączyć się do wspólnego śpiewania. Wszystkim śpiewakom tego dnia akompaniowała Miejsko-Strażacka Orkiestra Dęta, która wykonała m.in. "Marsz Pierwszej Brygady", "Rotę" i „Wojenko wojenko”. Inicjatorkami wspólnego śpiewania były Marcelina Waligórska, Aleksandra Wiernicka i Marietta Rełek z 2. Gromady Łowickiej SHK "Zawisza", które wsparł swoją wiedzą na temat powstania poszczególnych pieśni znany historyk i rekonstruktor historii Zbigniew Zagajewski. Sala wypełniła się po brzegi mieszkańcami Łowicza, chcącymi właśnie w takiej formie uczcić ten wyjątkowy dzień w życiu każdego Polaka.

Nie inaczej było podczas występu zespołu śpiewaczego „Ksinzoki” , którym także towarzyszyła łowicka „dziesiątka”. Występ odbył się w sali kinowej Łowickiego Ośrodka Kultury. Wszystkie miejsca były zajęte. „Ksinzoki” przedstawili piękny występ patriotycznych na który składały się wiersze i pieśni patriotyczne prezentowane w gwarze ludowej. Oba wydarzenia zasługiwały na szczególną uwagę i pięknie uzupełniły oficjalne uroczystości Święta Dnia Niepodległości w Łowiczu.

Jacek Rybus