Koncert Walentynkowy w Zgierzu
Miłość, tak uwielbiany motyw przez poetów i twórców piosenek, była tematem przewodnim koncertu, który odbył się w czytelni Biblioteki Głównej w Zgierzu. Gość wieczoru - Kuba Michalski jest autorem, kompozytorem, wokalistą i gitarzystą. W programie koncertu usłyszeliśmy kilkanaście jego ballad w polskich tłumaczeniach, w tym „Alleluja”, „Zuzanna”, „Słynny niebieski prochowiec”, no i obowiązkowo „Tańcz mnie po miłości kres”.
KONCERT WALENTYNKOWY
„Miłość jest jak cień człowieka,
Szkoda, kto dla niej wiek trwoni,
Kiedy ją gonisz, ucieka,
Kiedy uciekasz, to goni”
Tak pięknie o miłości pisał Julian Ursyn Niemcewicz. Dzień Zakochanych czyli popularne Walentynki to w Polsce stosunkowo młode święto, obchodzone co roku 14 lutego. I choć ten dzień wypada w jednym z najzimniejszych miesięcy w roku, gorące wyznania miłosne są w stanie ogrzać niejedno serce. Miłość jest ulubionym tematem pisarzy, poetów, twórców piosenek. Miłości pragnie każdy i każdy o nią zabiega. I właśnie miłość była tematem przewodnim koncertu, który odbył się w czytelni Biblioteki Głównej w Zgierzu.
Gość wieczoru - Kuba Michalski jest autorem, kompozytorem, wokalistą i gitarzystą. Z żoną Anetą założył zespół „Cotton Cat”, który zgierzanie mogli podziwiać w Bibliotece podczas „Celtyckiej Nocy”. Z zespołem nagrał pięć płyt. Jego piosenki uzyskiwały wyróżnienia na festiwalu OPPA, a w duecie z Justyną Bacz wygrał Festiwal Pieśni Leonarda Cohena w Krakowie. Z solowymi recitalami ballad Cohena i Kaczmarskiego występował niemal w całej Polsce. W roku 2011 wydał płytę „Podróż”, na której zamieścił własne kompozycje do wierszy wielkich poetów, m. in. Leśmiana, Asnyka, Mickiewicza i Baudelaire’a. W roku 2012 ukazał się album z piosenkami Jacka Kaczmarskiego, zaś w roku 2013, płyta z utworami Cohena. Leonard Cohen – znakomity kanadyjski poeta, powieściopisarz, bard i piosenkarz, obchodzi w tym roku 80-te urodziny. W programie koncertu usłyszeliśmy kilkanaście jego ballad w polskich tłumaczeniach, w tym „Alleluja”, „Zuzanna”, „Słynny niebieski prochowiec”, no i obowiązkowo „Tańcz mnie po miłości kres”.
Dorota Abramczyk