Dzień Książki Elektronicznej w Bibliotece Uniwersytetu Łódzkiego już za nami. Pierwsze podsumowanie na stronie. Niżej uzupełnienie od nas.

Przyszłość e-książki wydaje się przesądzona – z pewnością będzie stawać się coraz popularniejszym medium. Czy ze szkodą dla książki tradycyjnej? Trudno powiedzieć - Mariusz Gniadek, przedstawiciel i współtwórca platformy www.peopleread.me przekonywał, że stanie się dobrem elitarnym, z wyższej półki. Aleksandra Rybka, entuzjastka e-czytania, blogerka (www.literackizakatek.blogspot.com), nie wyobraża sobie jednak, by nie cieszyć się w przyszłości tradycyjnym księgozbiorem. O społeczności e-czytających opowiadała Joanna Wonko-Jędryszek, blogerka (www.mandzuria.wordpress.com). Pokazała motywacje, którymi kierują się piszący blogerzy oraz oczekiwania wydawców i autorów im stawiane. Piotr Lipiński, autor, dziennikarz, wyjaśnił, dlaczego stał się self-publisherem. M. Gniadek zauważył, że poniekąd każdy bloger nim jest lub stać się może. Konkluzją spotkania jest stwierdzenie, iż nośnik jest kwestią drugorzędną. Na ten moment statystycznie więcej czytają e-czytelnicy. Przede wszystkim powinniśmy więc czytać. Leży to w interesie zarówno książki, jak i e-książki. Fotorelacja ze spotkania.

Łukasz Orzechowski
Uniwersytet Łódzki